Rozmawiałam dziś
z moją przyjaciółką, która ma ochotę zmienić coś w swoim życiu, ale nie chce
jechać na Erasmusa, bo nie ma do wyboru egzotycznych miejsc. Jednak Erasmus to
nie tylko piękne miejsca, ale i piękni ludzie. Szczęśliwi ludzie, którzy potrafią
zarazić swoją euforią, którzy mają różne inspirujące pasje, z którymi można
wymienić się doświadczeniami, z którymi można się zaprzyjaźnić i podróżować.
Oczywiście każdy ma swoje życie i większość znajomości wkrótce się urwie, ale
kto wie, co się wydarzy za kilka lat? Może kiedyś znów się spotkamy w jakimś kraju?
Może będziemy się czasami odwiedzać? Nigdy nie mów nigdy! Co daje nam Erasmus?
Wymianę kulturową: możemy poznać ludzi z różnych krajów bez podróżowania. Możliwość
praktykowania języków obcych, pozbycia się bariery językowej, uczęszczania na tanie
kursy językowe z nativem (nauczyłam się tu więcej hiszpańskiego w trzy miesiące
niż przez trzy lata w Polsce). Studiowanie przedmiotów, których na naszej
uczelni nie ma (uwielbiam seminarium z globalizacji). Poza tym mnóstwo
wycieczek, świetnych wydarzeń organizowanych przez ESN i Servicio de Deportes, i oczywiście epickich
imprez (kto nie zna w Vigo Urzaiz1? Dziwię się, że to mieszkanie jeszcze nie
eksplodowało :D ). A jeśli chodzi o sesję egzaminacyjną,
wyluzujcie, wszystko się zda w swoim czasie! Nie znam nikogo, kto by czegoś ostatecznie
nie pozaliczał. Dlatego też zachęcam wszystkich, którzy mają jakiekolwiek obawy,
aby o nich zapomnieli i skorzystali z tej szansy! A na zachętę świetne video
zrobione przez Erasmusów w Vigo, w którym nie mogłam wziąć udziału, bo prawie pisałam licencjat (...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz