W Vigo wehikuł czasu nie jest potrzebny, aby przenieść się
do przeszłości. Wystarczy wybrać się pod koniec marca (28,29,30) do centrum miasta,
gdzie obdywają się obchody Reconquisty, czyli odzyskania Vigo z rąk Napoleona w
1809 roku. W tych dniach ulicami przechadzają się francuscy żołnierze, a miejscowi
rybacy, farmerzy i rzemieślnicy sprzedają w swoich straganach owoce morza,
hiszpańskie empanadas (wypełnione mięsem lub rybami), grillowane chorrizo
(kiełbasa a’la salami) w świeżo upieczonym chlebie, czy domowe ciasta. Dla gadżeciarzy
znajdą się rzeźby, obrazy, figurki, wianki czy upominki. Wszystko to w akompaniamencie
tradycyjnej celtyckiej muzyki i tańców ludowych trwających przez trzy dni od rana
do nocy! W międzyczasie można zobaczyć inscenizację bitwy pomiędzy Francuzami i
Hiszpanami, ale uważajcie... (chwila grozy) od niespodziewanych strzałów można
dostać zawału!
empanadas
pulpo
Ależ piękne chwile Ci się trafiły!
OdpowiedzUsuńUwielbiam małe święta miast i miasteczek w Hiszpanii!
W Vigo mam koleżankę, ale nie udało mi się tam dotrzeć..
Smaku, dziewczyno, tymi zdjęciami narobiłaś! :)
Pozdrawiam
jak ja lubię takie imprezy, świetna fotorelacja ;)
OdpowiedzUsuń